MG 9018
dawid kozowski2  ScaleWidthWzI4MDBd
13  ScaleWidthWzI4MDBd
11860025  ScaleWidthWzI4MDBd
10454896 805039666195884 4610791295744717652 o
313183 449501311749723 783873217 n
MG 8855
10  ScaleWidthWzI4MDBd
MG 8965
74569271 2373745752734096 4748343631448899584 n
75640637 2375512155890789 3984000221976723456 n
DSC 4595  ScaleWidthWzI4MDBd
MG 8963
Strona główna / O nas / 20 lat Teatru CHOREA / Dorota Porowska - "Czerpać z tego źródła"

Dorota Porowska - "Czerpać z tego źródła"

 

"Dla mnie początki CHOREI to Tańce Labiryntu, praktykowane jeszcze w Gardzienicach, w ramach OPT. Zaproponowana przez Elżbietę Rojek formuła praktyki tanecznej, związanej z ikonografią antyczną, utrwaloną na ceramice z VI i V w. p.n.e., była rozwijana przez nas dwie, z towarzyszeniem młodych ludzi z Lublina. Osoby te Ela "wyczaiła" podczas korowodu Bakchicznego, organizowanego na studenckich Juwenaliach.

 

Co to były za persony! Barwne, oryginalne, można by powiedzieć - egzotyczne postaci, zaangażowane w różne studenckie inicjatywy artystyczne. Lublin w latach 70-tych, 80-tych, 90-tych, był mekką takich inicjatyw. Nie chcę wymieniać tutaj nazwisk, bo boję się, że mogłabym kogoś pominąć. Przydałoby się sporządzić taką listę, ale wspólnymi siłami.

 

Dla nas dwóch, po drylu gardzienickim, była to nauka cierpliwości, pokory i nowego ekscytująco kolorowego świata. Pamiętam rozmowę wstępną, dzisiaj powiedzielibyśmy "casting", do gardzienickiej Akademii Teatralnej, podczas której padło pytanie: czy jesteś w stanie pozbyć się swoich długich paznokci, ponieważ mogą być one niebezpieczne, np. podczas działań partnerskich i akrobatycznych. Padła odpowiedź: "Nie". Tańce labiryntu "łyknęły" tę osobę. Wielu z nich miało już na swoim koncie udział..., reżyserowanie spektakli.

 

Dla mnie nauką było przyzwyczajenie się do nierzadko dwugodzinnych spóźnień ludzi na próby. Wszyscy byli bez kasy, więc powszechnym stało się podróżowanie stopem między Lublinem a Gardzienicami. W związku z tym można by przytoczyć parę przygód. Ale to pewnie materiał na jakąś książkę.

 

Ponieważ nie czas i miejsce na to, żeby się rozwodzić, powiem tylko, że stosowana w Tańcach Labiryntu metoda/forma działań była nośna, energetycznie właściwa i skuteczna, też pod kątem zainicjowania nowej i długotrwałej artystycznej przygody, jaką była CHOREA. Długo jeszcze potem mogliśmy czerpać z tego źródła..."

 

Dorota Porowska