"Początki CHOREI narodziły się z buntu i z marzeń. Z buntu wobec stagnacji Gardzienic, w których tkwiliśmy i z buntu wobec ludzkich niesprawiedliwości i przegięć, które tam miały miejsce. Marzyliśmy o tym żeby tworzyć, działać i gnać do przodu. Z jasną energią, z ludźmi, których pozapraszaliśmy z różnych zakątków Polski, którym "chciało się chcieć".
Pracowaliśmy zarówno z "Orkiestrą Antyczną", która pod kierunkiem Macieja Rychłego i moim, od dwóch lat niezależnie działała w Gardzienicach, jak i z formacją "Tańce Labiryntu", którą kierowały Dorota Porowska i Elzbieta Rojek. W tych formacjach od początku byli też Janusz Adam Biedrzycki, Małgorzata Lipczyńska i Elina Toneva, którzy współtworzą dziś obecną CHOREĘ.
Roznosiła nas energia i dziesiątki pomysłów, które eksplodowały po zderzeniu z tańcem i muzyką antycznej Grecji, nad którymi pracowaliśmy jeszcze przy gardzienickich spektaklach. Ogrom materiału muzycznego (Rychłego) i tanecznego (Porowskiej i Rojek), który powstał na marginesie prac nad "Metamorfozami", zainspirował nas do kontynuowania poszukiwań i badań. Odczuwaliśmy niesamowitą energię i radość z praktykowania odległej kultury, która okazała się żywa i dziwnie współczesna.
Gdy brakowało nam miejsca na próby - a coraz bardziej nam go brakowało w Gardzienicach - Dorota i Ela prowadziły je na korytarzach domów kultury w Lublinie, a ja z "Orkiestrą" w mieszkaniach prywatnych w Warszawie, lub pod Warszawą.
Realnym początkiem CHOREI było wyrzucenie nas (obu formacji) z Gardzienic, po fantastycznie przyjętym, dużym, międzynarodowym projekcie europejskim, który zrobiliśmy we współpracy z Austriacką Akademią Nauk, Muzeum Instrumentów w Poznaniu, Uniwersytetem Jagiellońskim i Instytutem Sztuki w Warszawie. To wtedy wydaliśmy dwie naukowe książki (wyd. Homini), płytę z muzyką "Orkiestry Antycznej", przeprowadziliśmy dwa sympozja, panele naukowe i warsztaty, a także zrekonstruowaliśmy instrumenty antycznej Grecji w tym: lirę, kitharę (przy współpracy z Akademią Nauk w Wiedniu) i hydraulis - pierwowzór organów wodnych (przy współpracy z Muzeum Instrumentów w Poznaniu). Chcieliśmy współpracować z macierzystą komórką (Gardzienicami), ale okazało się to niemożliwe. Cały projekt przeprowadziliśmy więc śpiewając, dyskutując i tańcząc w różnych miejscach Polski - w Warszawie, Poznaniu Krakowie, a także... w Wiedniu.
W tym samym czasie "Orkiestra Antyczna" robiła muzykę do niesamowitych dionizyjskich choreografii "Tańców Labiryntu". Połączyliśmy obie grupy. I nic lepszego nie mogło nam się przydarzyć, bo zaraz potem - w Nałęczowie (Tak! W Uzdrowisku Nałęczów - na Międzynarodowym Kongresie Kardiologów!) - mieliśmy premierę* (Po dwóch miesiącach prób!) naszego pierwszego spektaklu "Tezeusz w Labiryncie", w reżyserii Doroty Porowskiej i Eli Rojek. A ja zrobiłem do niego muzykę.
I to były prawdziwe narodziny CHOREI."
Tomasz Rodowicz
* Premiera spektaklu “Tezeusz w Labiryncie” odbyła się 1 października 2004.
